Piękny trawnik u sąsiada jest dla ciebie powodem do zazdrości? Nie warto trzymać w sobie złych emocji, a lepiej wziąć się do pracy, gdyż i Ty możesz taki mieć. Wystarczy tylko stosować się do wskazówek dotyczących pielęgnacji i wybierania odpowiednich nawozów do trawników na sezon wiosenny i jesienny bądź długo działających. Warto zatem poznać 5 błędów popełnianych przy nawożeniu trawnika, aby ich nie powielać.
Kiedy jest naprawdę gorąco i chcemy nawieźć trawnik, to musimy poczekać na jakiś solidniejszy opad, który odpowiednio nawilży wyschnięty grunt. Nie należy również nawozić trawnika w ciągu dnia, a zawsze wczesnym rankiem, kiedy słońce jeszcze mocno nie operuje. Dobry nawóz do trawnika musi mieć szansę zostać wchłonięty w naturalny sposób. Dlatego jeśli upały się utrzymują to nawóz możesz również wysiać po porannym obfitym podlewaniu trawnika, ale kiedy trawa już wyschnie, jeśli stosujesz nawóz granulowany. Niektórzy producenci zalecają by nawóz sypać na suchą ziemię, a dopiero potem zraszać wodą. W tym czasie potrzebuje on 4-5 l wody /m2. Jeśli zdążysz to przed falą upałów możesz zasilić trawnik nawozem potasowym, który jest swego rodzaju ochroną dla niego przed stresem związanym z suszą.
Często zdarza się również, że trawnik nawożony jest zbyt często lub zbyt dużą ilością nawozów. Do trawników należy stosować nawóz z azotem na wiosnę, oraz nawóz z potasem i fosforem na jesień. Można nawieźć go jeszcze raz w okresie lata. Częstsze nawożenie może spowodować zżółknięcie i obumarcie darni. Do rozprowadzania nawozów długo działających i każdych innych w postaci granulatu najlepiej stosować sito, które tę czynność ułatwia i zapobiega usypywaniu zbyt dużej ilości w jednym miejscu. Przenawożenie można jeszcze naprawić. Po prostu trzeba trawnik obficie zwilżyć wodą, aby cały granulat mógł wsiąknąć w głąb. Oczywiście trzeba wtedy pamiętać, że trawnika nie należy nawozić przynajmniej przez miesiąc, w przypadku nawozów do trawników przeznaczonych do częstego stosowania.
Choć nawożenie po koszeniu każdemu raczej wydaje się być logicznym rozwiązaniem, wszak chodzi tu o wzrost trawy, która wymaga regeneracji, tak nie każdy wie, że, aby ten zabieg był skuteczny potrzeba jej dodatkowego spulchnienia. To znaczy, że samo pozbieranie skoszonej trawy i wysypanie nawozu do trawnika nie będzie wystarczające. Trzeba jeszcze dokonać nakłucia darni, dzięki któremu przedostaną się potrzebne składniki odżywcze zawarte w nawozach do trawników.
Kolejnym często popełnianym błędem jest niewłaściwie dobrany nawóz i choć producenci starają się maksymalnie ich wybór ułatwić, nawet nazywając je wiosennymi czy jesiennymi, to jednak pomyłki i tak się zdarzają. Stosowanie nawozu z azotem na jesień spowodowałoby to, że trawa nie zdąży wytworzyć odpowiedniego systemu korzeniowego, a tym samym po okresie bujnego wzrostu przy pierwszym przymrozku obumrze. Należy pamiętać również o terminie nawożenia, gdyż ostatnie można wykonać do połowy września, po ostatnim koszeniu, ale nawóz nie może zawierać azotu.
Niektóre osoby popełniają również błąd nadgorliwości, stosując tuż po odchwaszczaniu, np. koszenie i stosowanie nawozu do trawnika już dwa dni po odchwaszczaniu. Tymczasem trzeba odczekać zwykle nawet 3-4 dni do przeprowadzenia koszenia, po którym można stosować nawóz, a czasem nawet dłużej. Wszystko zależy od zaleceń producenta oferującego produkty do odchwaszczania.
Pielęgnacja trawnika nie należy wbrew pozorom do łatwych zadań. Jednak kierowanie się ogólnymi zasadami, a także instrukcją w przypadku stosowania nawozów może pozwolić cieszyć się pięknym, zielonym trawnikiem. Oczywiście nawożenie to tylko jedna z wielu kwestii o których trzeba pamiętać. Kluczowe jest nie tylko regularne podlewanie, ale również koszenie na odpowiednią wysokość, nie niższą niż 3,5 cm. Zbyt niskie koszenie jest także jednym z błędów przy pielęgnacji. Zatem nie tylko błędy w nawożeniu mogą niweczyć nasz trud w pielęgnacji ogrodu.